Dlaczego większość stron nie powinna mieć podłączonego (micro) frameworka?
Ten post jest polemiką z artykułem który ostatnio znalazłem na Planecie PHP - “Dlaczego każda strona powinna mieć podłączony (micro) framework?”
- zachęcam do uprzedniego zapoznania się z jego tezami.
Dlaczego frameworki są takie fajne?
Stanowisko że frameworki są fajne bo standaryzują pewne rozwiązania, zmniejszają próg wejścia w projekt dla nowych programistów, ułatwiają pracę, są zgodne z regułą DRY i KISS, wytworzony w oparciu o nie kod może zostać wykorzystany ponownie, jest powszechne i trudne do obalenia - nie to pchnęło mnie do napisania tego wpisu. Drażni mnie trochę kwantyfikator jakiego użyto w tytule - “każda strona powinna”…
Dlaczego nie każda strona powinna mieć frameworka?
Otóż moim zdaniem większość stron nie powinna mieć podłączonego micro frameworka, nie powinna mieć także frameworka, a idąc dalej tym tropem w ogóle nie powinna być oparta na skryptach napisanych w PHP czy jakimkolwiek innym języku programowania.
Można zaobserwować że obecnie większość pisanej treści w Internecie to SEO SPAM, wygenerowany automatycznie, umieszczony na stronach - zaśmiecaczach internetu. Trudno było mi nawet znaleźć wyniki aktualnych badań an ten temat, ale to może właśnie z powodu tego że coraz trudniej znaleźć coś sensownego w Internecie. Tacy zaśmiecacze z pewnością potrzebują dynamicznie generowanych stron, ale pozwolę sobie pominąć ten przypadek w dalszych rozważaniach.
Większości sensownych stron na świecie wystarczyłyby statyczne treści napisane w HTML. Większość z nich to po prostu strony wizytówki firm i osób, które nie zmieniają się częściej niż raz na miesiąc lub rzadziej. Wdrażanie na takich stronach frameworków to trochę przerost formy nad treścią. Można co prawda powiedzieć, że nie wiadomo co będzie później, może będzie potrzebny blog?, może ankieta?, może newsletter? A może wystarczyłoby się po prostu zapytać właściciela strony, jaką ma wizję rozwoju i dać mu kilka dni na przemyślenie sprawy? Nawet jeśli wspomniane wyżej elementy okażą się niezbędne, nie oznacza to od razu że trzeba je implementować samemu czy też wykorzystując framework. Tego typu potrzeby zostały już dawno zauważone i w sieci istnieje mnóstwo, także darmowych, usług oferujących prowadzenia bloga, dodawanie systemów komentarzy, ankiet itp. Mają one swój plusy i minusy, ale dla takich “małych stronek” moim zdaniem lista plusów jest większa niż minusów.
Jak poradzić sobie bez frameworka?
Załóżmy że mamy zlecenie na prostą stronę - wizytówkę. Z rozmowy wynika że zleceniodawca, co prawda, chciałby od czasu do czasu dodać jakiegoś newsa, ale nie będzie tego robił zbyt często. Co możemy zrobić aby zmniejszyć koszty i czas wdrożenia takiego zlecenia?
Możemy zaproponować stronę w oparciu o jakiś generator blogów, np Jekyll z hostingiem na GitHub Pages, z usługą dodawania przez nas newsów zredagowanych przez właściciela. Plusy tego rozwiązania to:
- w sieci znajdziemy szybko szablon takiego bloga;
- zredagowany tekst szybko można skonwertować na Markdown który jest już standardem w tego typu rozwiązaniach - przenośność;
- tekst w Markdown jest czytelny dla osób “nietechnicznych”;
- mamy zintegrowany system kontroli wersji;
- podłączenie systemu komentarzy to “pikuś” - jest np. Disqus;
- nie potrzebujemy serwera na treści ani bazy danych - można oszczędzić;
- klient mając swoje konto na GitHubie może zawsze przekazać obsługę strony komuś innemu (czasami to minus ;-));
- klient wraca do nas od czasu do czasu (czasem to także jest minus ;-));
- nie musimy się aż tak bardzo martwić o bezpieczeństwo naszej strony i danych użytkowników - wszystko mamy przechowywane w postaci statycznych plików lub wyniesione do zewnętrznych usług. Jedynie przechwycenie haseł do tych usług przez napastnika lub problemy u zewnętrznych usługodawców mogłyby nam zaszkodzić;
- treści z plików Markdown łatwo w przyszłości będzie przenieść do bardziej zaawansowanego rozwiązania jeśli taka migracja okazałaby się konieczna.
Minusy to:
- niektórych niestandardowych życzeń nie da się zrealizować;
- zleceniodawca, jeśli nie chce nam zlecać dodawania treści lub nie chcemy się tym zajmować, musi się nauczyć obsługi GitHuba, czyli poświęcić na to jakieś 10 minut (ale panelu WordPress czy czegoś innego także musiałby się nauczyć, prawda?);
- w GitHub Pages każdy może zobaczyć historię naszej strony;
- zleceniodawca łatwo może przekazać obsługę strony komuś innemu.
Kiedy warto użyć (micro) frameworka?
Frameworki warto użyć gdy strona ma potencjał stać się czymś więcej niż zwykłym blogiem czy też stroną wizytówką firmy/osoby. Konieczne wydaje się to także, jeśli strona jest de-facto naszym produktem, gdy zarabiamy na tym że ktoś jej używa, gdy nad stroną pracuje zespół programistów, gdy przewidujemy że będzie potrzebne API. Czy takich stron jest dużo w Internecie? Raczej wątpię, jak napisałem wcześniej większość stron to zaśmiecacze lub bardzo proste strony niewymagające do swojego działania “rocket science”. Myślę, że do realizacji każdej strony należy podejść indywidualnie, przekazując klientowi listę plusów i minusów każdego z rozwiązań. Nie należy natomiast bezrefleksyjnie uznawać jednego, nawet popularnego i wygodnego, rozwiązania za uniwersalną odpowiedź na każdy problem.